Aniela Zacharko

Uśmiechnięta od ucha do ucha, wypoczęta i … z tym czymś w oczach. To coś nazywa się pasją. Bo Pani Aniela ma ich wiele. Od dwóch lat jest na emeryturze.

Pomoc społeczna pojawiła się w jej życiu zupełnym przypadkiem. Doskonale pamięta jeden lipcowy, ciepły dzień. Była z dziećmi na plaży w Świbnie. Przybiegła do niej koleżanka – kasjerka z MOPS – u – i zaczęła wołać „Aniela, zbieraj się, jest robota”! I tak się zaczęło…zrobiła badania i jeszcze tego samego miesiąca rozpoczęła pracę w pomocy społecznej.

Aniela Zacharko - Niedoszła aktorka z pasją do pracy społecznej

Potrzebującemu człowiekowi trzeba uruchomić windę nieskończoności, bo nieskończenie wiele rąk potrzeba, aby człowieka podnieść, aby mu uzmysłowić, że coś potrafi.