Anna Pocheć

Pani Anna to smukła brunetka. Przychodzi na spotkanie punktualnie i niemal od razu okazuje się, że mamy wspólne upodobania – ręcznie robione torebki. Różnica jest taka, że ja swoją dostałam od znajomej, a Pani Ania swoją zrobiła sama, na szydełku

– Szydełkuję od dawna. Robię takie rzeczy dla domu, czyli firanki, koce, osłonki na doniczki, serwety na stół, obrusy.

– A dla koleżanek z pracy też Pani wykonuje jakąś biżuterię? – pytam – Tak, kiedyś robiłam, wiele moich koleżanek miało kolczyki, na przykład z Mikołajami, które bardzo się podobały, były noszone w okresie Świąt. Brakuje mi czasu, bo głowę mam pełną pomysłów.

Anna Pocheć - Nawet kwiaty traktuję jak swoich podopiecznych

Pani Anna to smukła brunetka. Przychodzi na spotkanie punktualnie i niemal od razu okazuje się, że mamy wspólne upodobania – ręcznie robione torebki.