Poprzedni
Następny
Robert Klimczak już dwudziesty drugi rok pracuje w pomocy społecznej. Wtedy właśnie przyjęto go do Ośrodka Pomocy Społecznej, bo tworzony był akurat samodzielny zespół ds. osób bezdomnych.
Śmieje się, że czas bardzo szybko minął, a to dlatego, że lubi to, co robi. Każda praca ma swoje wymagania, do pracy w pomocy społecznej nadają się zdaniem Pana Roberta specyficzne osoby: wariaci, którym obcy jest egoizm. Siebie zostawia się tutaj na dalszym planie, ale jednocześnie trzeba starać się siebie nie zgubić. Bo wtedy nie da się rady.
Po pierwsze człowiek
Od jego decyzji zależy ludzkie zdrowie, a nawet życie. Od tego, czy pochyli się nad człowiekiem, ile czasu mu poświęci. Czy wróci do niego, czy jednak zapomni do niego wrócić…